Przeglądasz z zaciekawieniem broszurę. Zwracasz szczególną uwagę na ładne litery. W głowie nasuwa Ci się myśl – tak to jest ten wyjątkowy krój pisma! Font użyty w projekcie graficznym bardzo Ci się podoba. Chciałbyś właśnie tego jedynego kroju pisma użyć w swoimi wpisie na portalu społecznościowym, na Twojej stronie internetowej czy może na projekcie ulotki do druku. Problem w tym, że nie wiesz co to za krój pisma. Czy jest jakiś prosty sposób na szybkie rozpoznanie fontów?
Font i czcionka to nie to samo
Zacznijmy do tego, że font i czcionka to nie to samo. Nie wiem z jakiego powodu, ale czasem potocznie fonty nazywane są czcionkami, dlatego użyłem dwóch nazw w tytule wpisu. Dla tych, którzy nie wiedzą czym jest font, w skrócie wyjaśnię. Font, to zbiór liter, które charakteryzuje pewien styl i które zostały zapisane w formie pliku komputerowego. Fonty są domyślnie instalowane w Twoim komputerze i jeśli pragniesz masz możliwość ich zmiany, tak aby Twój tekst wyglądał inaczej.
W zależność od systemu operacyjnego z jakiego korzystasz domyślnie masz zainstalowanych więcej lub mniej fontów. Wiele z nich pogrupowano w rodziny fontów. Pojedynczy font w danej rodzinie występuje w kilku odmianach kroju pisma. Większość takich rodzin składa się z fontu podstawowego oraz odmian pogrubionych bądź pisanych kursywą. Niektóre fonty nie występują w żadnych innych odmianach. Z kolei inne posiadają wyłącznie swoje pogrubione lub oparte na kursywie odpowiedniki. Znajdą się i takie, szczególnie wśród fontów komercyjnych, które mają setki swoich wersji.
Z kolei czcionka ma postać metalowego prostopadłościanu odlanego ze stopu drukarskiego i jest podstawowym materiałem zecerskim używanym w technice druku wypukłego.
Jak rozpoznać font?
Wróćmy jednak do tematu. Jako grafik komputerowy trochę znam się na fontach, ale bez dwóch zdań nie jestem robotem do ich identyfikacji. Przeważnie gdy przychodzi do mnie klient, któremu udało się znaleźć wyjątkowy tekst, a którego kroju nie jestem w stanie rozpoznać, pierwszą rzeczą, jak nasuwa mi się na myśl, to strony internetowe, na których dostępne są narzędzia służące do identyfikacji fontów. Mam tu na myśli taką witrynę jak Myfont – WhatTheFont. Jedyne, co należy zrobić, to zapisać tekst w postaci pliku graficznego i wgrać go na serwer. WhatTheFont znajdzie najbardziej podobne fonty. Poniższa grafika pokazuje niektóre fonty przypominające tekst z przykładowego tekstu.
Kolejnym ciekawym narzędziem do rozpoznawania fontów jest witryna Font Squirrel – Font Identifier. Zasada działania jest taka sama jak na wcześniej wspomnianej stronie. Wystarczy wgrać plik graficzny z tekstem na serwer, a Font Identifier zrobi za Ciebie resztę – odszuka podobne fonty.
Prawdziwe bogactwo fontów możesz znaleźć w sieci
Chociaż WhatTheFont oraz Font Identifier to naprawdę wyjątkowe narzędzia, ale niestety nie zawsze pomogą rozpoznać zagadkowy font. Znacznie łatwiej i w szybszy sposób możesz rozpoznać fonty w sieci. Jeżeli chcesz szybko sprawdzić jaki font widzisz na oglądanej stronie internetowej, wystarczy dodać do przeglądarki wtyczkę Fontface Ninja. Dodatek ten dostępny jest dla Firefox, Chrome oraz Safari. Po dodaniu do przeglądarki, na górnym pasku pojawi się ikonka wtyczki. Wystarczy kliknąć ikonkę Fontface Ninja a następnie najechać na wybrany tekst, aby otrzymać informacje o zastosowanym foncie. Po kliknięciu na tekst pojawia się okno, w którym możemy na żywo przetestować font na dowolnej treści.
Jeżeli chciałbyś rozpocząć poszukiwanie fontów na własną rękę, to przeczytaj mój wcześniejszy wpis z którego dowiesz się gdzie ich szukać w sieci: Gdzie szukać fontów?
Jedno sprostowanie należy się do tego artykułu, który de facto jest bardzo dobry.
Nie istnieje w polskim języku wyraz font. Został przyjęty z języka angielskiego wraz z systemami operacyjnymi i programami biurowymi, więc błędem jest pisanie, że czcionka i font to dwie różne rzeczy.
Jeśli się mylę, to:
1. proszę napisać jak po angielsku 100 lat temu mówiło się na drukarski odlew metalowy
2. proszę znaleźć anglojęzyczne tłumaczenie wyrazu czcionka 🙂
Pozdrawiam.
Brawo Marcin!
Niestety obie wyszukiwarki są kompletnie bezużyteczne, pozdrawiam! 🙂
gówno
lipa
A jak się nazywa czcionka po angielsku?
dzięki
Oczywiście autor chce ewidentnie przekierować czytających na stronę gdzie każda czcionka jest płatna 🙂 Nie polecam artykułu!
o takie to
mnie tam sie podoba
dla mnie ok, bo szukałem czcionki , aby zrobić napis na legowisku dla psa.
Dla mnie CZCIONKA=FONT. Nie jestem grafikiem i pozostanę przy swoim. I pewnie kiedyś oficjalnie też zostanie to uznane, bo już w całej Polsce ludzie oprócz grafików, drukarzy i zecerów najczęściej używają “czcionka” w odniesieniu do pliku komputerowego zawierającego zapis wektorowy lub bitmapowy znaków. Nigdy nie słyszałem, żeby w życiu codziennym ktoś do mnie mówił o foncie.
>> Adam Twardoch o czcionkach
Myślę, że powinniśmy odpuścić ten branżowy snobizm i wytykanie sobie błędów, które nie mają wielkiego znaczenia. Przecież wszyscy się rozumiemy, nie ma ryzyka pomyłki (które występuje np. w przypadku słów logo i logotyp). Choć oczywiście każdy projektant powinien te różnice znać i dopiero wtedy wybrać, jak woli mówić.
Natomiast do Was, osób, które nie muszą znać na pamięć różnic w nazewnictwie, piszę: mówcie tak, jak wolicie. I tak wszyscy się zrozumiemy.
Kompletna lipa
bardzo fajny