Ćwiczę kreskę (7)

Nadszedł czas na przestawienie Wam kolejnego zestawienia cyfrowych ilustracji. Jak zwykle zebrałem dla Was kilka rysunków, które wykonałem w ostatnim czasie. Znajdziecie tu kilka postaci ze świata fantasy i nie tylko. Zapraszam do oglądania.

Praktycznie wszyscy rysownicy zaczynają swoją przygodę z rysunkiem od rysowania cudzych postaci. Na początek coś naprawdę prostego pan astronauta. Nie jest to moja autorska ilustracja, znalazłem ją w Internecie. Im prostszy kształt postaci tym łatwiej daną postać odtworzyć, dlatego lubię takie rysunki na rozgrzewkę.

Pan astronauta – szkic
Pan astronauta – ilustracja

Dalej spróbowałem swoich sił w narysowaniu postaci pojawiającej się w komiksach Marvela – Czarnej Wdowy. Rysując postacie zaprojektowane przez kogoś innego można się dużo nauczyć.

Czarna Wdowa – szkic
Czarna Wdowa – rysunek
Czarna Wdowa – ilustracja

Następnie starałem się stworzyć zupełnie coś oryginalnego. Nadać postaci osobisty charakter. Ta bojowniczka ma dziś swój wielki dzień. Dlatego nakreśliłem ją z papierosem w ustach oraz z karabinem w ręku.

Bojowniczka z karabinem – szkic
Bojowniczka z karabinem – rysunek
Bojowniczka z karabinem – cyfrowa ilustracja

Kolejna – tym razem w innym stylu bo wektorowa ilustracja – to szkieletu na koniu. Rysunek nawiązujący do jeźdźców apokalipsy został wykonany jako element logo dla klubu motocyklowego. Tak na marginesie, jeżeli chcesz zobaczyć jak wygląda końcowy projekt logo, to śmiało zaglądnij do mojego portfolio.

Szkielet na koniu - szkic
Szkielet na koniu – ilustracja wektorowa

W dalszej części zmierzyłem się z projektowaniem dwóch postaci do gier. Pierwsza to szkic demona. Zachowanie niezmiennej sylwetki postaci ułatwia narysowanie demona widzianego pod innym kątem. Druga postać ze świata fantasty to odpoczywający wojownik.

Demon – szkic
Demon – rysunek
Wojownik – szkic
Wojownik – ilustracja

Na koniec chciałem aby postać wyrażała emocje. Krzyk dodaje energii a postać wydaje się rozzłoszczona.

Krzyczący chłopiec – szkic
Krzyczący chłopiec – ilustracja

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *