Niezależnie od tego, czy tworzysz sklep internetowy, własnego bloga, tożsamość identyfikacyjną, czy pojedynczą ulotkę, tekst jest zasadniczym składnikiem Twojego projektu. Chociaż prawdziwe bogactwo fontów możesz znaleźć w sieci, to gdzie ich szukać?
Gdy tylko rozpoczniesz poszukiwania fontów na własną rękę, szybko zauważysz, że źródła krojów można podzielić na dwie kategorie: darmowe oraz komercyjne. Obie z nich nadadzą się do Twoich projektów.
Darmowe strony z fontami
Pamiętaj, że na darmowych stronach znajdziesz zarówno wiele naprawdę ciekawych i okropnych fontów. Miej na uwadze także, że wiele witryn jest darmowych tylko w teorii. Często trzeba przedrzeć się przez sporo reklam, zanim będziesz mógł ściągnąć poszukiwany plik. Poza tym jeśli planujesz wykorzystać wybrany font, upewnij się, że jego licencja na to pozwala. Mając to wszystko na uwadze, możesz skorzystać z kilku ciekawych źródeł darmowych fontów, takich jak:
Komercyjne strony z fontami
Podobnie jak wymienione powyżej darmowe strony z fontami, witryny te zawierają bogaty wybór krojów należących do różnych autorów. Różnica polega na tym, że tutaj za fonty się płaci. Wykupiona licencja na font z tych witryn pozwoli Ci korzystać z pojedynczego zestawu znaków, jak również z ich pogrubionych, pochyłych lub innych odmian.
Czy dany font ma polskie znaki?
Niestety wiele fontów nie posiada polskich znaków diakrytycznych (ą, ć, ę, ł, ń, ó, ś, ź, ż). Może okazać się, że znajdujesz font, który idealnie pasuje do twojego projektu. Po pobraniu go, zainstalowaniu w systemie i sprawdzeniu w programie graficznym, zamiast polskich znaków wyskakują jakieś “krzaczki”.
Zanim pobierzesz i zainstalujesz font, na niektórych stronach (dafont.com, 1001fonts.com czy myfonts.com) możesz sprawdź, jak prezentuje się dany tekst. Rozglądnij się czy na stronie z fontami znajdują się pole, gdzie możesz wpisać tekst, aby zobaczyć jego podgląd. Wpisz przykładowe zdanie np. zażółć gęślą jaźń. Jeśli zostaną wyświetlone “krzaczki” zamiast znaków diakrytycznych, musisz poszukać inny font.
Drobnym druczkiem na marginesie: font czy czcionka? Czasem potocznie fonty nazywane są czcionkami. Nie wiem dlaczego tak jest, być może słowo czcionka brzmi bardziej po polsku, niż obco brzmiący font. Tak dla jasności czcionka ma postać metalowego prostopadłościanu odlanego ze stopu drukarskiego i jest podstawowym materiałem zecerskim używanym w technice druku wypukłego. Natomiast font to zestaw czcionek o określonych cechach zapisany w postaci elektronicznej, w jednym pliku.
